czwartek, 26 kwietnia 2012

Rozdział 15

Odwiozłem Megan pod adres, jaki mi wskazała. Pożegnała się ze mną i z rękoma pełnymi toreb wyszła z samochodu. Gdy tylko zatrzasnęła za sobą drzwi odjechałem. Chciałem już mieć za sobą rozmowę z chłopakami. Chociaż wiedziałem, że oni to dopiero przedsmak tego co będę musiał przejść, by znów.. odzyskać Emily? Tak, chyba znów ją straciłem. Boże, jakim ja jestem idiotą! W końcu dojechałem. Wszedłem do środka. Wszyscy siedzieli w salonie i oglądali jakiś film. Była nawet Kate. Słysząc, że ktoś wszedł do mieszkania odwrócili się i spojrzeli na mnie. Nic nie mówili, choć widziałem, jak Lou się powstrzymuje, żeby nie rzucić jakiejś złośliwej uwagi. Podszedłem do nich. 
-Chyba musimy pogadać..
-Nie mamy o czym - od razu wyrwała się Kate. Ona wraz z Louisem najbardziej byli przejęci całą tą sytuacją, co nie oznacza, że reszta nie była. 
-Właśnie, że mamy. Chcę was przeprosić. Wiem, że to co zrobiłem było głupie, a i nasz zespół na tym ucierpiał. Ale przecież jestem tylko człowiekiem, do cholery!
-To co zrobiłem? Tylko człowiekiem? Harry nachlałeś się i przespałeś z jakąś laską! - zawołał Niall przytulając pocieszająco Katy. 
-Wiesz co zrobiłeś? - spytali jednocześnie Liam z Zayn'em. 
-Wiem. Przespałem się z Megan, ale.. ale wy jej nie znacie. Ona jest świetna, zabawna, miła. Lubię ją, a ona mnie! - niemalże wykrzyczałem. Wtedy Louis przerwał swoje milczenie. Wstał złapał mnie za ramiona i potrząsnął. Był zły, wręcz wściekły.
-Harry, idioto! Nie widziałeś? Ona chciała tylko ciuchów, dla niej nie liczysz się ty, przecież ona cię nie zna! Ona chce twojej kasy. 
-Kłamiesz, Louis. Jesteś zazdrosny, że ty pierwszy nie znalazłeś takiej seksownej dziewczy...
-Nie pozwalaj sobie, gówniarzu. Wiesz co zrobiłeś? Ty nie tylko popsułeś sobie i nam reputację, bo to jest najmniej istotne. Ty zraniłeś tą dziewczynę! Zastanów się, czy tak się postępuje z przyjaciółmi? Bo jeśli tak to przepraszam, ja nie chcę mieć takiego kumpla - warknął przez zaciśnięte zęby. Myślałem, że zaraz mnie uderzy, ale nie zrobił tego. Puścił mnie i z zaciśniętymi pięściami wyszedł z domu. Usłyszałem, jak Kate go woła, po czym ku zdziwieniu Nialla wybiegła za nim. 
-Harry.. zastanów się co ty robisz, człowieku. - rzucił Zayn.
-Wstyd mi, że cię znam - dodał Liam, po czym wszyscy poszli na górę zostawiając mnie samego w salonie. To nie miało tak wyglądać.. 


* U Emily* 

Właśnie dochodziła 12, kiedy powoli dojeżdżałam do stacji White Chapel. Postanowiłam pojechać do Drew metrem, ponieważ wtedy miałam najłatwiejszą drogę. W wagonie, którym jechałam było zadziwiająco mało osób. Kate pewnie znowu poszła do chłopaków. One Direction. W oczach znów zbierały mi się łzy. 
-Harry, ty dupku - wyszeptałam przecierając ręką oczy. Miałam na sobie czarną bluzę z napisem "I love London" i granatowe rurki. Do tego oczywiście czarne Converse'y oraz.. bransoletka. Postanowiłam opanować emocje i z wesołą maską na twarzy spotkać się z Drew. Nie musiał wiedzieć o moich problemach, kiedy i tak miał mnóstwo swoich. 
Nim się obejrzałam stałam już przed domem przyjaciela. Jego rodzice byli niesamowicie bogaci, a ich luksusowa willa tylko utwierdzała w tym przekonaniu. Zapukałam do drzwi, a po chwili otworzyła mi mała dziewczynka, zapewne jego młodsza siostra.
-Cześć, jest Drew?
-Tak, na górze.. U siebie - powiedziała i wpuściła mnie do środka. Złapała mnie za rękę i zaprowadziła do pokoju. Pogłaskałam ją po główce i podziękowałam, po czym pobiegła do swoich lalek. Drew zaśmiał się. Usiadłam obok niego na łóżku i dałam mu buziaka w policzek na przywitanie. 
-Cześć, Em. Mam tylko nadzieję, że Jane nie przybiegnie tutaj zaraz ze swoją gromadą lalek Barbie. 
-Czemu nie? Byłoby ciekawie. Nawet nie pamiętam, kiedy ostatni raz się bawiłam taką lalką. Oj, dawno to było.. A co tam słychać?
-Dobrze, nawet bardzo. Mogę chodzić, co prawda o kulach, ale to już coś. Mimo wszystko rodzice każą mi jeździć na wózku, abym się nie przemęczał. 
-Mają rację. Dopiero co wyszedłeś ze szpitala. 
-Oj, nieważne. Ja muszę żyć, Em. Tak to tylko się duszę. Jedynie dobrze, że chociaż mogę w domu chodzić, a nie ciągle leżeć w szpitalnym łóżku. 
-No tak.. To co robimy? - spytałam uśmiechając się ciepło. Byłam ciekawa co wymyślił tym razem. Jego pomysły zawsze były trochę ponad ludzkie siły. 
-Chciałbym pójść na spacer, ale nie mogę. Może pójdziemy do ogrodu na huśtawkę? - zaproponował, a ja z chęcią się zgodziłam. Uwielbiałam takie huśtawki! Powoli poszliśmy do ogrodu, gdyż Drew jeszcze nie opanował do końca chodzenia o kulach, a na wózek ani myślał wsiąść. 
Huśtaliśmy się tak z dobre dwie godziny. W między czasie dołączyła do nas także jego siostra, która usiadła między nami i mocno się do mnie przytuliła. Była taka urocza. W pewnym momencie zauważyłam, że mam mnóstwo nieodebranych połączeń. Jedno od Kate, a reszta.. od Harrego? Nie zamierzałam oddzwaniać. Co on sobie myślał? Po tym jak się zachował, jak mnie zranił. Po raz kolejny.  Wtem rozbrzmiał początek piosenki ACDC - Back in Black. To był dzwonek Drew. Jego mina, kiedy spojrzał na wyświetlacz mówiła, że nie spodziewał się, aby właśnie ta osoba do niego dzwoniła. 
-Tak? Cześć. Tak, jest obok mnie, ale nie wiem, czy.. No dobra, jak chcesz. White Chapel. Sphinx Street SW506 - powiedział i rozłączył się zrezygnowany. Nie chciał mi powiedzieć o co chodzi, więc tylko się huśtaliśmy i rozmawialiśmy o różnych rzeczach. W końcu zadzwonił domofon. Jane pobiegła zobaczyć kto to. Wtedy stało się coś dziwnego. Drew przysunął się bliżej mnie i objął mnie jedną ręką, a drugą zgarnął mi włosy za ucho. Spojrzałam mu w oczy, a on przybliżył swoją twarz do mojej.. i stało się. Nasze usta spotkały się w pocałunku. Nie wiedziałam jak do tego doszło. Chciałam się cofnąć, ale byłam zbyt zaskoczona, zszokowana, żeby cokolwiek zrobić. Nawet nie zamknęłam oczu. Wtem usłyszałam cichy chichot Jane, więc kątem oka zerknęłam w jej stronę. Zdębiałam..

15 komentarzy:

  1. To pewnie był Harry, zgadza sie? :p i nie moge sie założyć, że on to zrobił żeby go zdenerwować xdd

    Świetny :D

    Zapraszam do mnie, miło jesli zostawisz komentarz :) music-is-my-life-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dowiesz się w następnym rozdziale ;] Spoko na pewno wpadnę

      Usuń
  2. Super. Czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ujrzała Harrego !
    Ejj ale oni będą razem prawda.?! :< (:

    OdpowiedzUsuń
  4. dodaj dzisiaj nowy, błagam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. nie mogę doczekać się kolejnego. ale to się dobrze skończy prawda? POZDRAWIAM U<3

    OdpowiedzUsuń
  6. nie wiem dlaczego, ale gdy Harry rozmawiał z Lou i chłopakami popłakałam się ;c
    kocham twoje opowiadanie :*
    Kiedy kolejny? <3

    OdpowiedzUsuń
  7. ej, przed chwilą byl 16 rozdzial i nagle zniknąl ! :ooo

    OdpowiedzUsuń