-Kocham cię - szepnęłam i chciałam ponownie zasnąć, ale usłyszałam uchylające się drzwi, w pokoju ujrzałam postać Louisa.
-Emily, nie śpisz! Nareszcie jesteście razem. Ale powiem ci, że było bardzo ciasno w twoim i Eleanor pokoju, więc wynajęliśmy jeden największy z całego hotelu. Paul nas zabije, ale trudno. O, Harry śpi? Hm.. Skoro już wiem, że noc była udana to sobie pójdę. Jak się obudzi, to pozdrów Harrego. Bawcie się, kociaki!
Już go nie było. Nie dał mi nawet dojść do głosu. Zdążyłam rzucić tylko ciche "pa". Zamknęłam powieki, ale wtem poczułam coś na swojej szyi. Usta Harrego. Otworzyłam oczy.
-Myślałam, że śpisz.
-Wiem, ale już nie śpię. O, tak przy okazji, też cię kocham.
-Głupek!
-Miło mi, Głupek. Jestem Harry.
-Harry!
* U Nialla *
Emily rozmawiała z kimś przez telefon. Wiem, nie powinienem podsłuchiwać, ale to nie moja wina, że mówiła zbyt głośno. Byłem pewien, że rozmawiała z Conorem. Miała lekko smutnawy głos. Ciągle przepraszała. W końcu się rozłączyła, podszedłem do niej.
-O, cześć, Niall. Co słychać?
-Chciałem spytać o to samo. Wszystko w porządku?
-Tak. Cieszę się, że ja i Harry jesteśmy znowu razem, ale trochę się boję, że znowu coś pójdzie nie tak. Po za tym.. Rozmawiałam przed chwilą z Conorem - miałem rację - Chyba nie powinnam dawać mu nadziei. Jestem idiotką, a on pewnie teraz mnie nienawidzi.
-No tak, nie jest łatwo patrzeć jak na plaży ktoś całuje dziewczynę, na której ci zależy.. Ale spokojnie, na pewno ci wybaczy.
-On nas wtedy widział? O matko..
-Emily! Nie przejmuj się, jak wrócimy to z nim pogadam. A teraz może zechciałabyś przejść się ze mną na spacer?
-Oczywiście, Horanku.
Wieczór...
-Niall, czekaj! Proszę cię, stój! Możesz mnie posłuchać?! Stań wreszcie, Horan. Mam żarcie! - wrzeszczała, a ja byłem coraz bardziej zirytowany. Dama to z niej nie była. A jednak zatrzymałem się. Podbiegła.
-Nareszcie.. Ile mogę cię wołać?
-To wszystko? Bo chciałbym już iść. Miałem zamiar przespacerować się po plaży.
-Mogę z tobą pójść?
-Wolałbym iść sam.. - rzuciłem i chciałem ruszyć, ale złapała mnie za rękaw luźnej błękitnej koszuli.
-Niall, wybacz mi wszystko co ci zrobiłam.. Ja po prostu się w tobie zakochałam. Nie planowałam tego, ale.. Kocham cię i nic tego nie zmieni, więc proszę nie odtrącaj mnie.
Siedzieliśmy na plaży. Niall przytulił mnie mocno i przejechał mi po policzku palcem. Uśmiechnęłam się. Przypominało mi to scenę z najbardziej romantycznych filmów. Dziewczyna siedzi wtulona w gwiazdę muzyki pop na delikatnym piasku plaży, wokół słychać szum fal. Słońce powoli zachodziło.
-Wiesz co, Katy? - powiedział tajemniczo blondyn - My to jesteśmy jak Lilo i Stitch, nie sądzisz? Albo jak Pikachu i Ash! - zaśmiał się głośno. Pokiwałam głową.
-Haha, masz rację - rzuciłam ciągle się śmiejąc. Położyliśmy się na piasku..
-Nie.. Ja już dłużej tak nie mogę.. - rzucił. W końcu zrobił to, na co tak oboje tak długo czekaliśmy. Odgarnął mi włosy z twarzy i delikatnie, lecz namiętnie pocałował.
*********************
Okej jak się podoba 57? W tym Niall i Kate? Dziękuję wam bardzo za komentarze było ich chyba o 3 więcej. A to postęp. Jeszcze za wyświetlenia. Ich też jest sporo. Okej jutro wigilia! Więc, życzę Wam wszystkiego najlepszego < w tym chłopców pod choinkę > dużo szczęścia i słodyczy. Zapraszam na swojego tt: @Kiwcia . Mam ochotę zrobić twitcama, ale mam za mało obserwujących. I podejrzewam, ze nikt tego nie będzie oglądał, ale no chcę.
Pozdrawiam,
Kiwcia xxx.
-No tak, nie jest łatwo patrzeć jak na plaży ktoś całuje dziewczynę, na której ci zależy.. Ale spokojnie, na pewno ci wybaczy.
-On nas wtedy widział? O matko..
-Emily! Nie przejmuj się, jak wrócimy to z nim pogadam. A teraz może zechciałabyś przejść się ze mną na spacer?
-Oczywiście, Horanku.
Wieczór...
-Niall, czekaj! Proszę cię, stój! Możesz mnie posłuchać?! Stań wreszcie, Horan. Mam żarcie! - wrzeszczała, a ja byłem coraz bardziej zirytowany. Dama to z niej nie była. A jednak zatrzymałem się. Podbiegła.
-Nareszcie.. Ile mogę cię wołać?
-To wszystko? Bo chciałbym już iść. Miałem zamiar przespacerować się po plaży.
-Mogę z tobą pójść?
-Wolałbym iść sam.. - rzuciłem i chciałem ruszyć, ale złapała mnie za rękaw luźnej błękitnej koszuli.
-Niall, wybacz mi wszystko co ci zrobiłam.. Ja po prostu się w tobie zakochałam. Nie planowałam tego, ale.. Kocham cię i nic tego nie zmieni, więc proszę nie odtrącaj mnie.
* U Kate *
-Wiesz co, Katy? - powiedział tajemniczo blondyn - My to jesteśmy jak Lilo i Stitch, nie sądzisz? Albo jak Pikachu i Ash! - zaśmiał się głośno. Pokiwałam głową.
-Haha, masz rację - rzuciłam ciągle się śmiejąc. Położyliśmy się na piasku..
-Nie.. Ja już dłużej tak nie mogę.. - rzucił. W końcu zrobił to, na co tak oboje tak długo czekaliśmy. Odgarnął mi włosy z twarzy i delikatnie, lecz namiętnie pocałował.
*********************
Okej jak się podoba 57? W tym Niall i Kate? Dziękuję wam bardzo za komentarze było ich chyba o 3 więcej. A to postęp. Jeszcze za wyświetlenia. Ich też jest sporo. Okej jutro wigilia! Więc, życzę Wam wszystkiego najlepszego < w tym chłopców pod choinkę > dużo szczęścia i słodyczy. Zapraszam na swojego tt: @Kiwcia . Mam ochotę zrobić twitcama, ale mam za mało obserwujących. I podejrzewam, ze nikt tego nie będzie oglądał, ale no chcę.
Pozdrawiam,
Kiwcia xxx.
Rozdział jak zwykle GENIALNY.!! Czekam na next'a . Merry Christmas .!! ;**
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo <3
UsuńMerry Christmas!!!!!!!
OdpowiedzUsuńI co więcej mogę powiedzieć?
Życzę Ci jeszcze tych czterech wariatów. O nie, Niall jest mój ;D
Rozdział świetny i cieszę sie, że jest Niall :)
Ale czemu on się wściekł? Wytłumaczysz? Tu, pod komciem? :D
Kocham <3
Niall's wife :)
Dziękuję, dziękuję <3 Dlaczego dowiesz się w następnym rozdziale :> I też cię kocham :****
UsuńRodział zajebisty, tak jak wszystkie inne :) szkoda, że taki krótki, ale cieszę się, że Horan w końcu okazał swoje uczucia względem Kate. Życzę zdrowych, wesołych Świąt i udanego Sylwestra przede wszystkim :) ;**
OdpowiedzUsuńDzięki i nawzajem. Trochę z tym wzlekałam ,ale cieszę się, że się podoba <3
Usuńjeju nawet nie wiesz jaki ten blog jest zajebisty przynajmniej dla mnie w 100% !! wiesz co zrobiłam ? przeczytałam go jeszcze raz i czułam się tak samo fajnie jak czytałabym go za pierwszym razem .. przysparza on wiele emocji tych pozytywnych jak i negatywnych ( chodzi o rozstania i klotnie wtedy sie strasznie sie denerwuje ale dzieki temu jest akcja i wieksza radosc jak do siebie wracaja xD) takze musze ci uswiadomic TWOJ BLOG JEST ZAJEBISTY A JA JESTEM JEGO WIELKA FANKĄ ! <3333
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i weeeny przede wszystkim życze i byłabym wdzięczna gdybyś w odpowiedzi podała mi przybliżoną datę dodania następnego rozdziału bo strasznie się niecierpliwie ! <333
Ojejku dzięki <3 Kocham cię ;] Następny powinien być jutro albo w weekend :>
Usuńrozdział jak zwykle świetny, jednak nie należy do najlepszych. nie podoba mi sie sposób, w który połączyłaś Kate i Nialla i ogólnie jakiś taki słaby był, ale nie martw się, bo i tak cie uwielbiam. Nienawidze juz 1D. Zaczelam sluchac innego rodzaju muzyki, ale na twojego bloga musze wchodzic. A czemu? Bo jestes niesamowicie utalentowana i bardzo bardzo ciekawie piszesz. Chciałabym, zebys kiedys napisala cos bez zadnych gwiazd, jakieś zwykłe opowiadanie. Jest to moze mozliwe? :)
OdpowiedzUsuńOj tam :< Dzięki za szczerość, a co do tego drugiego opowiadania, to nie mam pojęcia :< Narazie nie zamierzam kończyć tego, ale jak coś to i tak zamierzam napisac koleje :> Jeszcze nie wiem jakie <3
UsuńBooski rozdział.!!:D
OdpowiedzUsuńWgl. ten blogg jest zaje.<3
Czekam na nn.
pozdrawiam Caroo.. <3
+ Serdecznie zapraszam na bloga mojego i koleżanki.Dopiero zaczynamy,ale mam nadzieję,że ci się spodoba.:*
http://one-thing-take-you-to-another-world.blogspot.com/
Bardzo dziękuję <3 Oczywiście obiecuję zajrzeć w weekend. :D Pozdrawiam! xxx
UsuńZostałaś nominowana do Liebster Award!
OdpowiedzUsuńPo szczegóły zapraszam na bloga ;)
Dziękuję. (:
Usuń